XX Dzień Papieski pod hasłem „TOTUS TUUS”

 Przypada on w tym roku w jubileusz stulecia urodzin oraz w piętnastą rocznicę śmierci św. Jana Pawła II. Dlatego chcemy  na nowo rozważyć sens dwóch ważnych słów „TOTUS TUUS” – „Cały Twój”, które ukształtowały duchowe oblicze Ojca Świętego, by odkryć ich ponadczasową aktualność. Ten, którego wierni już nazywają Wielkim, ma swój sekret świętości, ma swą tajemnicę modlitw wysłuchiwanych, próśb spełnionych, ofiar przyjętych.

Jaki to sekret, jaka tajemnica? Odpowiedź jest prosta, a zarazem dla wielu trudna do przyjęcia.

Jan Paweł II Wielki to Jan Paweł II Maryjny.

Wystarczy wsłuchać się w słowa wypowiadane przez Jana Pawła II… Coś w nich jest, coś więcej niż zdania pełne piękna, mądrości i doskonałej teologii. Wypowiadał je człowiek, który wiedział więcej niż my, który nosił w sercu jakieś niezwykłe doświadczenie.

A doświadczeniu temu na imię Maryja.

Wystarczy zacząć czytać… Słowa modlitw i rozważań papieskich nie mogą nie zaskakiwać. Akcent, jaki kładzie on w swych wypowiedziach, nie może nie zwrócić na siebie uwagi. Tak jak mówił Jan Paweł II, mówią mieszkańcy tylko jednego regionu świata: Nowej Jerozolimy, miasta przychodzącego od Boga, przyobleczonego jak oblubienica lśniąca w swe klejnoty . Mieszkają w nim rzesze świętych, zamieszkać ma w nim niebawem „nowe pokolenie” zapowiedziane w proroczych słowach Siostry Łucji, wizjonerki z Fatimy, z Tuy i Pontevedry i z Coimbry.

A nazwa tego miasta Maryja.

Czy to „nowe pokolenie”, które ma zetrzeć głowę węża, jest duchowym pokoleniem Jana Pawła II? Być może, jeśli pokolenie to odnajdzie największy skarb papieski.

A skarb ten ma na imię Maryja.

Sekret Jana Pawła II to Maryja.

Wszędzie widzimy znaki maryjne jego wielkiego pontyfikatu. Matka Boża była w jego herbie biskupim i papieskim, była w jego zawołaniu, była w ikonie jasnogórskiej w jego prywatnej kaplicy, czuwała w figurze fatimskiej przy łóżku. Była obecna w aktach zawierzenia wypowiadanych w każdej papieskiej pielgrzymce. Jej wspomnieniem kończył się każdy dokument pasterski Jana Pawła II. Od „Totus Tuus” rozpoczyna się papieski testament.

Tak żyją tylko mieszkańcy Twierdzy Maryi.

Od oddania się Jej zaczynał on każdy dzień, poświęceniem się Jej znaczył każdą zapisywaną stronicę, zawierzał Jej każdą pielgrzymkę i każde spotkanie z drugim człowiekiem. Nie było posiłku, podczas którego nie padłoby Jej imię. Mówił o Niej wbrew głosom sprzeciwu „mądrych”, którzy nie rozumieli, jak głowa Kościoła, autorytet świata, jeden z najjaśnieszych umysłów współczesnych może budować życie na niemodnej w kręgach racjonalistów tradycyjnej pobożności maryjnej.

A on szedł pod błękitnym sztandarem. Zawsze zwycięski.

A zwycięstwo to miało imię Niepokalane Serce Maryi.

Chciał swój sekret uczynić naszym osobistym:

„Idźcie ku Maryi. Idźcie z Maryją. Niech w waszych sercach rozbrzmiewa echo Jej fiat.

Podobne wpisy